Przewodnik górski, ratownik górski i instruktor GOPR, jeden z pierwszych ratowników zawodowych Grupy Sudeckiej GOPR, wyśmienity narciarz – instruktor demonstrator i wykładowca PZN, utalentowany wspinacz, wytyczający pierwsze drogi wspinaczkowe w Sokolikach. Dla przyjaciół i kolegów – „Długi Tom”. Jeśli by szukano wzorca „górala karkonoskiego” – Tomasz byłby takim właśnie wzorcem.
Tomasz Gorayski jest pierworodnym synem Anny Marii Mycielskiej i Dymitra Gorayskiego, syna Jana i Marii Jabłonowskich). Tomek urodził się w dworze w Izdebkach – dziś w gminie Nozdrzec, w powiecie brzozowskim, w województwie podkarpackim. W dokumentach spotyka się pisownię: Gorajski.
Gdy Tomek miał 4 lata jego ojciec zmarł na gruźlicę, lecząc się w sanatorium Chur w Szwajcarii. Po kilku latach jego matka wyszła za mąż za wdowca, Ignacego Potockiego, który został ojczymem Tomka. W czasie wojny Potoccy ukrywali konspirantów i działaczy AK w zabudowaniach dworskich. Po zakończeniu wojny dobra rodziców zostały znacjonalizowane, a rodzina osiedliła się na Dolnym Śląsku, w Szczawnie Zdroju. Ojczym Tomasza, przed wojną zarządza uzdrowiskiem Rymanów Zdrój, którego właścicielami byli jego rodzice. Miał wykształcenie technika balneologa i geologa oraz doświadczenie zawodowe i krótko, zaraz po ukończeniu wojny był kierowcą wojewody wrocławskiego Stanisława Piaskowskiego, więc skierowano go do uruchamiania uzdrowiska Szczawno Zdrój, jako specjalistę i głównego inspektora Uzdrowisk Dolnośląskich, a później głównego inspektor Ochrony Źródeł i Złóż. Tomasz opowiadał, że zjeździł w ojczymem Dolny Śląsk i jego uzdrowiska otwartym samochodem willis z demobilu, poznając dość dobrze Sudety, których różnorodność go zafascynowała.
Końcówkę liceum kończył w Wałbrzychu. Od 1946 roku studiował zaocznie w nowo otwartym Studium Wychowania Fizycznego przy Wydziale Lekarskim Uniwersytetu i Politechniki Wrocławskiej, gdzie poznał śp. Stanisława Rażniewskiego, założyciela jeleniogórskiej szkoły narciarskiej i klubu narciarskiego „Aeskulap”. W 1947 roku, jeszcze jako student – pracował jako instruktor narciarski w Zieleńcu. W następnych latach prowadził szkolenia narciarskie na turnusach wczasowych za darmo, za wikt i opierunek (czyli utrzymanie). W latach 1947-1949 pracował jako rachmistrz w zakładach „Dalgaz”. Po studiach pojawił się w ukochanych Karkonoszach, gdzie pierwszy raz był już jesienią 1945 r. Tu miał krótki epizod ze schroniskiem na Śnieżce, gdzie przez pół roku był kierownikiem. Jak opowiadał: „nocami słyszał jak WOP-iści strzelali podczas pościgów za przemytnikami”. W takiej nerwowej atmosferze, ciągle poddawany niespodziewanym rewizjom i podejrzewany o współpracę z przemytnikami – zrezygnował z tej pracy i wrócił do Wałbrzycha. Tu przez dwa lata pracował w biurze rachunkowym w wałbrzyskim PKP jako starszy rachmistrz. W 1951 roku wstąpił do PTTK i ściślej związał się z wałbrzyskim Oddziałem PTTK, prowadząc wycieczki z młodzieżą szkolną, czy szkolenia narciarskie, m. in w Zieleńcu. W 1952 roku odbył kurs przewodnicki, nie wykluczone, że w Szklarskiej Porębie pod okiem Tadeusza Stecia. Wraz z ówczesnym wiceprezesem Oddziału wałbrzyskiego – Stanisławem Leszczyńskim zawiązali Młodzieżowe Koło PTTK Kolejarz. Weryfikował też odznaki GOT i działał w Sekcji Wysokogórskiej. Jako aktywny działacz Oddziału wałbrzyskiego brał udział we współorganizacji dwóch masowych imprez Sudetach: I Ogólnopolskiego Górskiego Rajdu Turystycznego, w dniach 17-20 września 1953 r. Na osiemnastu trasach pieszych wędrowało 2800 turystów. Pół roku później, w dniach 4-7 lutego 1954 r. odbył się III Ogólnopolski Rajd Narciarski. Tu na dwudziestu siedmiu trasach narciarskich wędrowało 630 czteroosobowych drużyn, czyli ponad 2500 narciarzy. Obie imprezy kończyły się na wałbrzyskim rynku. Na obu imprezach układał, opisywał i prowadził trasy. Podczas tych dwóch dużych imprez spotykał się znów z kolegami przewodnikami z Jeleniej Góry i ze Stanisławem Bialikiewiczem, który później został ideowym inicjatorem budowy kolej linowych i nartostrad w Karkonoszach.
W połowie 1954 przeniósł się do Karpacza, gdzie był zatrudniony w BORT PTTK Karpacz przez dwa lata jako przewodnik i instruktor narciarski. Wstąpił do GOPR, działał też w jeleniogórskim PTTK. Brał udział w pracach przy budowie wyciągów w Karpaczu i Szklarskiej Porębie, gdzie był kierownikiem administracyjnym budowy II odcinka na Szrenicę. Pracował też przy wytyczaniu nartostrad, którym właśnie on zaproponował nazwy: Puchatek i Lolobrygida. Miał też pod swoją opieką grupę tzw. „deptaczy” nartostrad – zanim w połowie lat 70-tych sprowadzono z zagranicy pierwszych ratraków do kształtowania i ubijania tras. W tym czasie deptacze skonstruowali ręczną maszynę do ubijania śniegu – stworzono walec z kół rowerowych połączonych na obwodzie drewnianymi listwami. Walec „obleczono” ramą do której były przytwierdzone dwa uchwyty, jak w lektykach. Dwaj narciarze jechali podobnie jak z toboganem i dociskali walec do powierzchni. W górę wwozili to ustrojstwo wyciągiem. Tomasz Sam oddawał się „deptactwu” tras.
W roku 1956 Tomasz został zastępcą kierownika Grupy Sudeckiej GOR i na etacie w GOPR pracował do 1959 roku. W tym roku rozpoczął pracę BORT PTTK Szklarska Poręba.
Od 1957 roku mieszkał w Szklarskiej Porębie, gdzie 20 czerwca 1960 poślubił Annę Mycielską, z którą miał czwórkę dzieci – dwie córki i dwóch synów.
W 1956 roku zdobył także uprawnienia PTTK do prowadzenia wycieczek narciarskich. Działał równocześnie w Kole Przewodnickim, w 1964 jako członek Komisji Szkoleniowej, a w GOPR – członek Zarządu Sudeckiej Grupy GOPR. Czynnie udział się w organizacji kilkunastu edycji Ogólnopolskich Rajdów Narciarskich ”Karkonosze”, organizowanym przez Oddział PTTK „Sudety Zachodnie” – raz to prowadząc trasy, raz to zabezpieczając imprezę jako członek GOPR. W 1975 roku został powołany przez Zarząd Koła Przewodnickiego do 10-osobowego zespołu kontrolnego przewodników, a rok później został członkiem Zarządu Koła. Od 1976 roku prowadził w Szklarskiej Porębie Szkołę Narciarską, działającą w strukturach Oddziału PTTK „Sudety Zachodnie” Jelenia Góra. Od 1985 roku by członkiem Rady Programowej i instruktorem Szkoły Górskiej PTTK z pierwszą siedzibą w Jeleniej Górze, a następnie w Karpaczu.
Był jednym z pionierów karkonoskiego narciarskiego alpinizmu, dziś zwanego ski-touringiem, uczestnicząc w 1956 r., wraz ze Stanisławem Bialikiewiczem w specjalnym szkoleniu narciarskim w Dachstein, a następnie w zorganizowanym przez Państwową Szkołę Narciarstwa i Alpinizmu w Chamonix kursie, skąd przywiózł kilkanaście białych czapeczek i wiedzę o nowinach technicznych w narciarstwie, m. in. demonstrował nowe techniki zjazdów. Znał biegle język francuski.
Tomasz, mając 92 lata, wraz z żoną i córką Elżbietą odwiedził w roku 2019 swój rodzinny dwór w Izdebkach, w którym obecnie znajduje się odremontowany niedawno gminny Środowiskowy Dom Samopomocy im. Anny (Potockiej). „Obecnie 92-letni hrabia to niezwykle ciepły, sympatyczny, aktywny i żywotny starszy pan” – napisano w Brzozowskiej Gazecie Powiatowej z maja 2019 r.
Zmarł kilka godzin po śmierci swojej ukochanej żony – Anny.
Odszedł wartościowy, kompetentny i skromny Człowiek…
- Andrzej Mateusiak
Msza Święta w intencji Państwa Gorayskich odbędzie się w środę 25 stycznia w Kościele Bożego Ciała w Szklarskiej Porębie, wraz z procesją na cmentarz – o godzinie 13.00.