Foto: Krzysztof Tęcza
Aby pokazać, że można zwiedzać okolicę bez używania własnego pojazdu organizowane są wycieczki pod wspólną nazwą „Turystyczna niedziela bez samochodu”. Jest to inicjatywa społeczna Stowarzyszenia Moje Karkonosze podjęta we współpracy z Miejskim Zakładem Komunikacyjnym Sp. z o. o. w Jeleniej Górze. Patronat honorowy nad pomysłem objął Prezydent miasta Jeleniej Góry Jerzy Łużniak.
Każda wycieczka jest tak organizowana by można było na miejsce startu i mety dotrzeć komunikacją miejską. W ten sposób uczestnicy dowiadują się, że można tak zaplanować trasy comiesięcznych wycieczek, że nie ma problemu z powrotem do domu. Najważniejszą zasadą jest planowanie krótkich przechadzek, najwyżej kilkunastokilometrowych, nastawionych na poznawanie piękna okolicy. Podczas każdej wycieczki organizowane są ogniska integracyjne z pieczeniem kiełbasek.
W niedzielę 14 lipca 2019 roku miała miejsce już trzecia wycieczka w ramach wspomnianego cyklu. Tym razem turystów zaproszono do Bukowca gdzie mieli okazję poznać historię miejscowości jak i poszczególnych obiektów zwiedzanych podczas 8-kilometrowego spaceru.
Najpierw uczestnicy spaceru odwiedzili pałac Redenów, który obecnie jest siedzibą Związku Gmin Karkonoskich. Krzysztof Tęcza, który oprowadzał po obiekcie zdradził wiele sekretów jakie kryje ten obiekt, pokazał tajne przejścia prowadzące z podziemi oraz miejsce przebywania „Białej damy”. Mimo, iż zwiedzanie pałacu trwało kilka godzin nikt się nie przejmował tym faktem. Goście mieli też okazję odwiedzić Regionalną Pracownię Krajoznawczą Karkonoszy działającą na mocy porozumienia zawartego pomiędzy Oddziałem Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego „Sudety Zachodnie” a Związkiem Gmin Karkonoskich.
Foto: Krzysztof Tęcza
Następną częścią spaceru było przejście po parku bukowieckim. Tutaj oprowadzaniem zajęła się Marta Mejer z Fundacji Doliny Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej. Pokazała ona po raz pierwszy, właśnie oddane do użytku, zabudowania folwarczne, w których stworzono nowoczesne Centrum Kulturalno-Edukacyjne. Ich rewitalizacja była możliwa dzięki Funduszom Europejskim.
Foto: Krzysztof Tęcza
Największym jednak „prezentem” dla wszystkich były widoki podczas przejścia po parku. Zwłaszcza te z wieży widokowej i z Herbaciarni. A na zakończenie rozpalono ognisko w specjalnie do tego celu przygotowanym miejscu na cyplu wrzynającym się w staw Kąpielnik.
Krzysztof Tęcza